Stanowisko Amerykańskiej Akademii Pediatrii z 2005 roku dotyczące palenia papierosów i karmienia piersią jest takie, że palenie tytoniu nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią, ale mamę karmiącą  należy motywować do jak najszybszego zerwania z nałogiem, a do tego czasu zalecić palenie poza domem (mieszkaniem) i nie w obecności dziecka. W innych opracowaniach znajdują się również dane o tym, że w związku z przenikaniem związków toksycznych do mleka, i tym, że mama nie potrafi zerwać z nałogiem, to nie należy palić przed karmieniem. Proszę pamiętać, że nikotyna zmniejsza laktację, więc mleka może być coraz mniej. Namawiam do wykorzystania tego okresu (macierzyństwa), kiedy motywacja rzucenia palenia jest duża, do próby rezygnacji z palenia. Papierosy naprawdę szkodzą. I osobie palącej i otoczeniu. A z upływem lat będzie jeszcze trudniej.
Wracając do porównania zalet mleka matki i mleka sztucznego, to na wygranej pozycji jest mleko mamy. I raczej w najbliższych latach nic się tu nie zmieni.
Marta Kania-Pudło